WIADOMOŚCI

McLaren: nie chodzi o osiągi
McLaren: nie chodzi o osiągi
Lewis Hamilton kończył pierwsze testy w Barcelonie, przejeżdżając 107 okrążeń toru Catalunya. Na najszybszym uzyskał czas 1:24,003, co pozwoliło zająć 5 miejsce. Brytyjczyk pracował z zespołem nad rozwojem nowego ogumienia Pirelli, które było sprawdzane na dłuższych dystansach.
baner_rbr_v3.jpg
„To bardzo zachęcające przejechać przeszło 100 okrążeń z MP4-26 – imponujące podsumowanie czterech dni spędzonych w Barcelonie” mówił Indy Lall, szef ekipy testowej McLarena.

„Nadal pracujemy nad bardzo długim programem rozwojowym- dzisiaj nie chodziło o osiągi, chodziło o przeprowadzenie zdyscyplinowanej serii długich przejazdów- to był pozytywny koniec naszych testów tutaj.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

13 KOMENTARZY
avatar
konradosf1

21.02.2011 19:28

0

jesli nie osiągi to byc może problem lezy po stronie nieodpowiedni chłodzonego silnika. Przez te wloty na bocznych sekcjach które zafundował Mclaren swoim bolidom wlatuje zdecydowanie mniej powietrza przez co silnik jest bardziej podatny na przegrzania


avatar
masabitumiczna

21.02.2011 19:59

0

@1 na dodatek McLaren pracuję nad wydechem a la Renault, na F1today widać było z tyłu rury wydechowe, które zawracały do środka bolidu, takie kolanka


avatar
lukaas67

21.02.2011 20:35

0

Po pierwsze, tytuł tematu, wyjety z kontekstu. A po drugie - ludzie czytajcie artykuły !!! O zadnym problemie nie było mowy, powiedział tylko nad czym dzisiaj pracowali.


avatar
konradosf1

21.02.2011 20:40

0

2. masabitumiczna a tak prawda. Niedługo po prezentacji mp4-26 ktoś od nich nie pamiętam już kto powiedział że ekipa nie będzie kopiować rozwiązania zespołu z Enstone, jednak wymysł Renault budzi duże zainteresowanie


avatar
R90

21.02.2011 21:03

0

1.konradosf1 A skad Ty wiesz ze mniej sie dostaje? Masz symulacje mechaniki płynow, ze obliczyles ile litow powietrza na sekunde przelatuje przez te wloty?


avatar
masabitumiczna

21.02.2011 22:25

0

@3 - gdzie indziej przeczytałem, że zespół nie rozumie do końca samochodu i potrzebują jeszcze kilku dni testowych... @5 - odpowiem za niego - nie trzeba być konstruktorem z Beinga/Airbusa żeby wiedzieć, że taki układ zapewnia większą ilość powietrza kierowaną na koniec podłogi i tylnego skrzydła, większa ilość powietrza dla tyłu oznacza mniej powietrza dla bocznych wlotów... jak się mylę to mnie poprawcie...


avatar
masabitumiczna

21.02.2011 22:26

0

*i na tylne skrzydło - przypis autora


avatar
jurcek

21.02.2011 23:10

0

7. mylisz się choćby i z tego względu, że nawet Twój prosty wymysł pewnie by byl w ich głowach. Ludzie.... Gdyby było złe chłodzenie, to już na wczesnym etapie projektowania odeszli by od tego pomysłu... No ale, co tu tłumaczyć. Tylko szkoda, że się marnujecie na jakichś portalach i na kierunkach pedagogicznych miast pójść na polibude. pzdr


avatar
Anteaus

22.02.2011 10:13

0

@8 Jeżeli zawsze byłoby prawdą to o czym piszesz to nie byłoby choćby w zeszłym sezonie problemu z pochylonym silnikiem ferrari Nie twierdzę tutaj także ,że Mclaren na pewno ma problem z chodzeniem. Jednak wykluczanie tego tylko dla tego ,że byłoby to oczywistym błędem jak pokazała historia jest też dość naiwne.


avatar
RentonB

22.02.2011 11:45

0

A ja gdzies wyczytalem ze maja poprostu za duzo docisku. Ale nie moge znalezc


avatar
Zgred Zen

22.02.2011 14:35

0

8. jurcek A właśniwe ,kolega 6 masabitumiczna czy 1. konradosf1 tak bardzo się nie myli..Nowe przepisy dotyczące dyfuzora i rozmieszczenia masy spowodowały ,ze McL w między innymi zastosował w swoim rozwiązaniu tzw bottle neck efekt ,który spowodował znaczne przesunięcie obu chłodnic do przodu.Efekt tego może być taki, że chłodnice nie działają optymalnie, bo nie zawsze dane z kanałów areodynamicznych muszą się przekładać na tor,co może wiązać się właśnie z problemami McL. Kers też generuje ciepło i ,też temu systemowi należy się chłodzenie,dodatkowo chłodzenie potrzebne jest elektronice,aby pracowała bez zakłoceń,której w tym roku jest znacznie więcej niż ubiegłym sezonie itd. Generalnie to McL ma problemy z chłodzeniem,bo nie czekaliby na Hamiltona z gaśncami w boxie po każdym jego dłuższym przejeżdzie.A gdzie mają problem,to tylko wiedzą oni czyli ich pion techniczny,który napewno rozwiąże tą kwestie do GP Australi ,bo z przyjemnością by było widzieć Hamiltona śmigającego po torze ,tak jak to uczynił w zeszłym sezonie w GP Australii mimo,ze nie uzyskał tam najlepszego wyniku.


avatar
modafi

22.02.2011 16:45

0

Pieprzenie za przeproszeniem. Oczywiście, że mogli się przeliczyć co do chłodzenia. Koledze 8. jurcek się wydaje, że obliczyć i zaprojektować da się wszystko. Potem tylko sprawdzić w fabryce w tunelu. Potem na urlop bo po co testować?


avatar
McLfan

23.02.2011 23:48

0

Trudność w obliczeniu wymaganego poziomu docisku może powodować to, że w tradycyjnych wlotach powietrze, które do nich wpada jest "czyste", zza skrzydła, czyli odpowiednio pokierowane. W przypadku McLarena mamy do czynienia z brudnym powietrzem, bezpośrednio zza kół. Choć to takie typowe chłopwskie rozważania. ;) Zobaczymy, jestem dobrej myśli.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu